Najczęściej kojarzy nam się z wiosną. Ale równie smaczna jest także jesienią. Zawiera dużo cennych dla naszego zdrowia składników przez co może uchodzić za superfood (superżywność).
Te małe czerwone bulwy są bogatym źródłem potasu, wapnia, sodu, żelaza, cynku a także witamin C, B6, A i K. Ponadto zawierają:
- niacynę, która uczestniczy: w syntezie i rozkładzie węglowodanów, aminokwasów i kwasów tłuszczowych, w procesach odpowiedzialnych za uwalnianie energii, w tworzeniu czerwonych krwinek. Co więcej reguluje poziom cholesterolu we krwi, rozszerza naczynia krwionośne, korzystnie wpływa na układ nerwowy, poprawia ukrwienie skóry i kondycję włosów;
- ryboflawinę- która wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, układu oddechowego i błon śluzowych a także śluzówki układu pokarmowego;
- kwas foliowy- regulujący wzrost i funkcjonowanie komórek, korzystnie wpływa na układ nerwowy i mózg, układ pokarmowy. Kwas foliowy uczestniczy także w przekazywaniu cech dziedzicznych i w procesach krwiotwórczych. Co ważne chroni przez nowotworami (zwłaszcza rakiem macicy).
Rzodkiewki, bo o nich mowa zawierają także dużo błonnika pokarmowego oraz wody. Dlatego chociaż są sycące nie zawierają dużo kalorii, dlatego nie powinny jej pomijać osoby, walczące z nadprogramowymi kilogramami.
Jak wybierać te najlepsze? Przede wszystkim najlepiej kupować te z ekologicznych upraw. Większe rzodkiewki są też mniej chrupiące. W domu przechowujemy je w lodówce, ale nie dłużej niż 4 dni. A jeśli chcemy nadać im więcej chrupkości namoczmy je przez kilka godzin w ziemnej wodzie.
źródło: PAP, wikipedia