Aquafaba jest „wynalazkiem” stosunkowo młodym. Odkrył go w 2014 roku młody kucharz, Joël Roessel. Szukając zamienników jaj do własnych przepisów, odkrył właśnie cenne wartości tego produktu.
Szczególnie ważna jest dla wegan, którzy nie stosują żadnych produktów odzwierzęcych. A dzięki aguafabie można przygotować m.in. musy, lody, majonezy, ciasta, czy koktajle. Doskonale wychodzą z niej także bezy (przepis znajdziecie tu.). I chociaż przy samym ubijaniu pachnie intensywnie ciecierzycą, to w trakcie pieczenia traci ona cały aromat. O czym mowa?
Aquafaba to nic innego jak płyn z ciecierzycy. Nazwa pochodzi ze zbitki łacińskich słów aqua- woda i faba- ziarno fasoli. Nie zawiera ona glutenu, a także jest pozbawiona chemicznych dodatków, za to jest źródłem witamin z grupy B oraz antyoksydantów. Jest także małokaloryczna- jedna łyżka to zaledwie 3-5 kcal.
Uznaje się że jedna łyżka aquafaby to odpowiednik jednego żółtka, dwie łyżki to 1 białko, zaś trzy łyżki to 1 całe jajko.
Koniecznie wypróbujcie.
źródło: kuchnia lidla